Queblo na Polskie prawo narzekasz? w A nglii jestem, tu nawet gaz pieprzowy jest nielegalny (chyba ) wszelkie sprzęty do samoobrony poza jakimś głupim breloczkiem do bicia po głowie są nielegalne, a kupa gówniarzy chodzi z kosami. ja mieszkam w spokojnym miejscu to nie narzekam, ale są miejsca dużo gorsze, gdzie naprawde jest niewesoło, a ich [...]
[...] może jakieś artykuły do przeczytania ? Na forum w odpowiednich działach jest mnóstwo tematów dotyczących ćwiczeń :-) Jest Krav Maga ale płatna, umówiłem się już z kolegami że będziemy sparować. To idź do pracy i zarób albo poszukaj klubu SW, w którym nie ma opłat. A jak nie to kup sobie gaz pieprzowy, to lepiej Ci to wyjdzie niż pseudo-sparingi.
[...] czasami potrzebny jest sparing z dyskotekowcem ,raz ze jest on groznym przeciwnikiem bo zna technike i wie jak sie bronic oraz najwazniejsze jest agresywny.przeciez nie poprosisz napastnika na ulicy zeby nie bil tak szybko,albo zeby walczyl bardziej technicznie,wrecz przeciwnie on uzyje swojej calej sily.wiec zostaje paralizator,gaz pieprzowy.
mieszkam blisko znanej dyskoteki, tam bramkarze nie muszą już dobrze wymiatać ani mieć kultury bo na wszystkie problemy jest jeden środek: Gaz pieprzowy w sprayu
Galu, kup lepiej gaz pieprzowy. Taniej i bezpieczniej. Sila statyczna gowno ci da w walce na ulicy. Nawet pudzian dostalby od byle boksera. Zreszta sam mi to powiedzial rok temu jak nocowal z Dymkiem u kuzynki
masz jakies kompleksy, cos ci grozi? jedynym narzedziem, jakiego w miare bezpiecznie mozesz uzyc to gaz pieprzowy, jak wyciagniesz cokolwiek innego z samochodu z zamiarem uzycia to jestes idiota bo mogles po prostu nie wysiadac. a jesli obudzila sie w tobie bohaterska natura i chcialbys zeby pisali o tobie w gazetach to zapraszam na castingi do [...]
Ale co nam pozostaje jak przeciwnik ma przysłowiowy nóż? Ucieczka, gaz pieprzowy? To może zrobić każdy, a skoro można zrobić więcej to warto. Czy wytrenowany zawodnik ma większe szanse w skrajnych sytuacjach od niewytrenowanego? Pewnie tak. Do tego dochodzi przewaga w starciu z nieuzbrojonym przeciwnikiem. To trochę taka logika: Nie musisz mieć [...]
[...] Paur-a przecież on dobrze mówi .To że ktoś po prostu nie chce dostać w ryj na ulicy to chyba normalne .Ktoś może powiedzieć że po co jeżeli można mieć ze sobą pałkę albo gaz pieprzowy kupić .A wiecie co mój trener powiedział ,że on też kiedyś bawił się w takie rzeczy jak nunczako i takie tam ale doszedł do wniosku że to przy sobie mogę wyjść [...]
[...] nie ulicy) :) Im ktoś sam lepiej umie się bić i/lub jest cięższy, tym Twoje szanse są mniejsze. Ale i tak ćwiczenie SW (wg mnie najlepiej przekrojowo czyli MMA + jako uzupełniająca Krav Maga), do tego gaz pieprzowy w kieszeni i unikanie podejrzanych miejsc, jest najlepszym co możesz zrobić , żeby zapewnić sobie spokój i bezpieczeństwo.
Moim zdaniem najlepszy będzie gaz pieprzowy o jak najwyższej zawartości substancji aktywnej. Osobiście mam ten: http://www.bron.pl/bron_pl/obrona/produkty/gazy/gazy/gaz_obronny_pro_secur_44_ml_zel_walther Nie mam mu nic do zarzucenia. Testowałem na kolegach i zdał egzamin rewelacyjnie. Chmura żelu załatwiła 2 osoby na raz. I nie pomógł nawet [...]
nie wiem co polecic z tego co sie orientuje to paralizatory chyba sa legalne,ale do jakis granic napiecia i pradu chyba moze standartowo gaz pieprzowy,to ponoc naprawde dobry sprzet,ale ja tam bym jej nic nie dawal w sumie,chyba,ze naprawde sa takie warunki ekstremalne jak wraca,bo to jakos tak dziwnie dla mnie "But I,being poor,have only my [...]
[...] , nie pamietam dokladnie jakie napiecie tam jest , ale jak sie trafi koles z : zlaba odpornoscia , rozrusznikiem w sercu jakas plykta w muzgu to go z miejsca zabije , polecam gaz pieprzowy .. choc moze i palka teleskopowa bedzie bobra zawsze mozna taka do torebki wsadzic ------------------- Slackware sounds better than Microsoft dont you think ?
Ok z tym upewnianiem sie to masz racje,chodzi tu bardziej o poczucie bezpieczenstwa panny i spokoj sumienia faceta. Wuesz nie wszystko mozesz przewidziec. Jak wyjmie gaz pieprzowy i jej napastnig odbierze, to raczej duzej krzywdy nie zrobi pannie, troszke ja oczy poszczypia i koniec, a paralizator to juz gorzej. Mysle ze bnie chodzi tu o walke, a [...]
[...] x 5 dni w tygodniu. I to poruszając się tylko po własnym mieście. Jeszcze pomysł jeśli nie potraktujesz boksu jako drogę do zarobku, to pochodzić parę miesięcy i zakupić worek sobie. Mosir %-) nie rób chłopakowi zamętu w głowie, że po 4 czy nawet 10latach boksu ktokolwiek jest bezpieczny na ulicy. Odporność na noże i gaz pieprzowy się załącza?